W następstwie zaproszenia do składania wniosków, uniwersytet w Bremie przedstawił REA wniosek projektowy. Ów wniosek projektowy kwalifikował się do finansowania przez Unię i sklasyfikowano go na 10. miejscu na 14 złożonych kandydatur. Ponieważ jednak przewidziany budżet był ograniczony, mogły zostać wybrane jedynie wnioski projektowe sklasyfikowane na miejscach od pierwszego do trzeciego. W spornej decyzji REA poinformowała zatem uniwersytet w Bremie o odrzuceniu jego wniosku. Uniwersytet w Bremie wniósł skargę o stwierdzenie nieważności spornej decyzji. W odpowiedzi na skargę REA podniosła zarzut niedopuszczalności tej skargi, oparty na tym, że nauczyciel akademicki reprezentujący uniwersytet w Bremie nie był osobą trzecią w stosunku do tego uniwersytetu i że w konsekwencji nie spełniał warunku niezależności przewidzianego w statucie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Zaskarżonym postanowieniem Sąd uwzględnił ten zarzut niedopuszczalności i odrzucił skargę jako oczywiście niedopuszczalną.

TSUE zauważył, że posłużenie się terminem „reprezentowane”, świadczy o tym, że „strona” w rozumieniu tego postanowienia, niezależnie od jej statusu, nie jest uprawniona do samodzielnego występowania przed sądem Unii, lecz musi korzystać z usług osoby trzeciej. Tak więc złożenie skargi podpisanej przez samego skarżącego nie może wystarczyć do wniesienia skargi, i to nawet jeżeli skarżący jest adwokatem lub radcą prawnym uprawnionym do występowania przed sądem krajowym. Za powyższym stwierdzeniem przemawia cel reprezentowania przez adwokata lub radcę prawnego stron niewymienionych w art. 19 akapity pierwszy i drugi statutu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, którym jest – jak Sąd słusznie przypomniał w pkt 29 zaskarżonego postanowienia – po pierwsze, uniemożliwienie osobom prywatnym samodzielnego występowania przed sądem, bez korzystania z usług pośrednika, a po drugie, zapewnienie, aby osoby prawne były bronione przez przedstawiciela, który jest wystarczająco niezależny od osoby prawnej, którą reprezentuje.

Celem zadania polegającego na reprezentowaniu przez adwokata lub radcę prawnego, o którym to zadaniu mowa w art. 19 akapity trzeci i czwarty statutu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i które wykonywane jest w interesie należytego sprawowania wymiaru sprawiedliwości, jest przede wszystkim jak najlepsza ochrona i obrona interesów klienta, z zachowaniem pełnej niezależności i z poszanowaniem prawa oraz zasad wykonywania zawodu i etyki. Warunek niezależności adwokata lub radcy prawnego został określony nie tylko w sposób negatywny, to znaczy poprzez brak stosunku pracy między adwokatem a jego klientem, ale również w sposób pozytywny, to znaczy poprzez odniesienie do etyki zawodowej. Mimo że te dwa rodzaje zawodów nie są porównywalne w odniesieniu do opisu pełnionych zadań, jako że adwokat lub radca prawny ma za zadanie zapewnienie ochrony i obrony interesów swego klienta, podczas gdy rolą nauczyciela akademickiego jest nauczanie i prowadzenie badań z zachowaniem całkowitej niezależności, przy uwzględnieniu swobody akademickiej regulującej ten zawód, należy jednak stwierdzić, że gdy nauczyciel akademicki reprezentuje stronę przed sądami Unii, nie wykonuje już zawodu nauczyciela i badacza, ale wypełnia to samo zadanie co adwokat lub radca prawny, którym jest reprezentowanie stron niewymienionych w art. 19 akapity pierwszy i drugi statutu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Wynika z tego, że zgodnie z celem pełnionego zadania obejmującego reprezentowanie, polegającego przede wszystkim na jak najlepszej ochronie i obronie interesów mocodawcy nauczyciele akademiccy powinni spełniać takie same kryteria niezależności jak te stosowane wobec adwokatów lub radców prawnych. Zważywszy, że art. 19 akapit siódmy statutu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyznaje nauczycielom akademickim takie same prawa jak te przyznane adwokatom lub radcom prawnym w rozumieniu art. 19 akapit trzeci tego statutu, zakłada się, że nauczyciel akademicki upoważniony na mocy prawa krajowego do reprezentowania stron przed sądem spełnia co do zasady warunek niezależności w rozumieniu art. 19 wspomnianego statutu, i to nawet jeśli nauczyciel ten reprezentuje uniwersytet, na którym prowadzi swoją działalność akademicką.

Funkcje wykonywane przez odnośnego przedstawiciela w ramach projektu będącego przedmiotem sporu oznaczały, że miał on wspólne interesy z uniwersytetem w Bremie. Jednakże takie interesy nie mogą wystarczyć do stwierdzenia braku zdolności tego przedstawiciela do należytej realizacji powierzonego mu reprezentowania. Ponadto, skoro nie powołano się na żadną okoliczność pozwalającą na stwierdzenie, że interesy te stoją na przeszkodzie reprezentowaniu uniwersytetu w Bremie przed sądem przez wspomnianego przedstawiciela, Sąd przekroczył granice kontroli. Sąd niesłusznie zatem stwierdził, że skarga jest niedopuszczalna na tej podstawie, że uniwersytet w Bremie nie jest należycie reprezentowany przez nauczyciela akademickiego tego uniwersytetu.

Trybunał zdecydował o uchyleniu zaskarżonego postanowienia Sądu.

Więcej informacji: https://curia.europa.eu/juris/document/…