Dezinformacja stanowi jedno z najpoważniejszych zagrożeń wynikających z postępu technologicznego i cyfryzacji.
Ma na celu celowe przedstawianie nieprawdziwych lub zniekształconych informacji w celu wprowadzenia odbiorcy w błąd i ukierunkowanie go na podjęcie określonej aktywności lub zaniechania działań. Zjawisko to jest obecne od wieków, choć początkowo służyło głównie wąskim celom prywatnym lub szerszym celom militarnym i politycznym.
Za sprawą rozwoju mediów społecznościowych, Internetu i innych
technologii rozprzestrzenianie się fałszywych informacji postępuje szybko i wieloaspektowo.
Szczególnie widać to na przykładzie informacyjnego wymiaru pandemii COVID-19,
która zogniskowała to zjawisko. Światowa Organizacja Zdrowia nazwała je „infodemią”
(od słów „informacja” i „epidemia”). Fałszywe informacje mogą
godzić nie tylko w interesy gospodarcze, czy politykę wewnętrzną poszczególnych
państw, ale też w zdrowie i życie obywateli.
W 2018 r. przedsiębiorstwa i
stowarzyszenia podpisały w Brukseli Unijny kodeks postępowania w zakresie zwalczania
dezinformacji. Ustanawia on szeroki
zakresu zobowiązań obejmujących:
– wyeliminowanie przychodów z reklam w odniesieniu do
kont i stron internetowych wprowadzających w błąd oraz zapewnienie
reklamodawcom odpowiednich narzędzi bezpieczeństwa i informacji na temat stron
internetowych zawierających dezinformację;
– publiczne ujawnianie reklam politycznych i
podejmowanie wysiłków na rzecz upubliczniania reklamy tematycznej;
– wypracowanie konkretnej i publicznie dostępnej
polityki w zakresie tożsamości i botów internetowych oraz podejmowanie działań
na rzecz zamykania fałszywych kont;
– oferowanie informacji i narzędzi pomagających
użytkownikom w podejmowaniu świadomych decyzji, a także przedstawianie
zagadnień będących przedmiotem zainteresowania opinii publicznej z różnych
perspektyw przy jednoczesnym eksponowaniu wiarygodnych źródeł;
– zapewnienie naukowcom dostępu do danych spełniającego
wymogi prywatności w celu śledzenia i lepszego zrozumienia rozprzestrzeniania się
i oddziaływania dezinformacji;
– zapewnienie wolnych, uczciwych i bezpiecznych wyborów
do Parlamentu Europejskiego poprzez m.in. większą przejrzystość internetowych ogłoszeń
politycznych oraz możliwość nałożenia kar za nielegalne wykorzystanie danych
osobowych do świadomego wywierania wpływu na wynik wyborów.
Początkowo
kodeks podpisały Facebook, Google, Twitter, Mozilla, a z czasem przystąpiły do
niego także Microsoft i TikTok. Sygnatariusze mają obowiązek sporządzania
corocznych sprawozdań ze swoich prac w zakresie zwalczania dezinformacji w
formie publicznie dostępnego dokumentu.
Kodeks
W maju
2021 r. Komisja Europejska przedstawiła wytyczne dotyczące ulepszenia kodeksu. Od sygnatariuszy kodeksu oczekuje się większego zaangażowania –
powinni oni ograniczyć „zachęty finansowe” do dezinformacji, umożliwić
użytkownikom odgrywanie aktywnej roli w prewencji jej rozprzestrzeniania,
lepiej współpracować z weryfikatorami informacji we wszystkich państwach
członkowskich (i językach UE) oraz stworzyć adekwatne ramy dostępu (do danych)
dla naukowców. Komisja przewiduje również poszerzenie kręgu sygnatariuszy
kodeksu. W wytycznych wzywa się zatem do wzmocnienia kodeksu w następujących
obszarach:
– Większy udział i dostosowane do potrzeb
zobowiązania. – poprzez przyłączenie się do kodeksu nowych
platform i podmiotów mogących wnieść wkład w skuteczne funkcjonowanie kodeksu
dzięki swoim zasobom lub wiedzy fachowej.
– Demonetyzacja dezinformacji –
poprzez wzięcie na siebie przez sygnatariuszy odpowiedzialność i poprawienia
współpracy w celu ograniczenia możliwości zarabiania na dezinformacji,
zwiększenie przejrzystości i odpowiedzialności w zakresie umieszczania reklam
oraz uniemożliwienie udziału podmiotów, które systematycznie publikują fałszywe
treści.
– Zapewnienie integralności usług – poprzez m.in. uwzględnienie aktualnych i
nowych form manipulacji wykorzystywanych do rozpowszechniania dezinformacji.
– Umożliwienie użytkownikom rozumienia i
sygnalizowania dezinformacji – poprzez udostępnienie
użytkownikom narzędzi służących lepszemu zrozumieniu Internetu i bezpiecznej
nawigacji w środowisku online, zapewnienie im przejrzystości sposobu
udostępniania treści oraz wprowadzenia środków zapobiegających ryzyku
gwałtownego rozprzestrzeniania się dezinformacji. Sygnatariusze powinni również
m.in. zapewnić swoim użytkownikom dostępne, skuteczne narzędzia i procedury
sygnalizowania dezinformacji, w tym dostęp do mechanizmu odwoływania się i
dochodzenia swoich roszczeń użytkownikom, których treści lub konta były
przedmiotem działań podjętych w odpowiedzi na takie sygnały. Poza tym powinna
również zwiększyć się widoczność wiarygodnych informacji mających znaczenie dla
opinii publicznej oraz skuteczność ostrzegania (przez weryfikatorów informacji)
zwłaszcza tych użytkowników, którzy mieli kontakt z treściami uznanymi za
fałszywe.
– Zwiększenie zakresu weryfikacji faktów i
zapewnienie naukowcom szerszego dostępu do danych – poprzez lepszą współpracę z
weryfikatorami informacji, zwiększenie zasięgu w państwach członkowskich i
językach UE oraz solidne ramy dostępu naukowców do danych.
– Solidne ramy monitorowania – poprzez wzmocnienie i doprecyzowanie ram
monitorowania oraz zgłaszanie wprowadzonych środków i kluczowych wskaźników
skuteczności działania.
Przyszłość
Od
sygnatariuszy oczekuje się także stworzenia centrum przejrzystości, w którym przedstawią polityki, jakie
przyjęli w celu realizacji zobowiązań wynikających z kodeksu, oraz sposoby ich
egzekwowania, a także udostępnią wszystkie dane i wskaźniki istotne z punktu
widzenia kluczowych wskaźników skuteczności działania. Ponadto Komisja
proponuje ustanowienie stałej
grupy zadaniowej (pod przewodnictwem Komisji), która pomoże w
przeglądzie i dostosowaniu kodeksu do zmian technologicznych, społecznych,
rynkowych i legislacyjnych.
Warto
nadmienić, że Komisja ma zamiar przedstawić w tym roku inicjatywę prawodawczą,aby poprawić przejrzystość reklam politycznych.